Za co faktycznie płacisz, gdy zamawiasz u mnie projekt wnętrz?

Za co płacisz gdy kupujesz projekt wnętrz?

Kiedy ktoś pyta mnie o cenę projektu wnętrza, nigdy nie odpowiadam od razu. Zamiast tego proponuję rozmowę – taką spokojną, szczerą, zwykle trwającą około godziny. Dlaczego? Bo zanim podam kwotę, chcę poznać Ciebie – Twoje potrzeby, oczekiwania, styl życia i marzenia jak chcesz, aby wyglądał Twój dom. Dopiero wtedy mogę powiedzieć, jaki zakres będzie dla Ciebie najlepszy.

Wiele osób myśli, że płaci tylko za rysunki i wizualizacje. Porównuje zakresu projektu. Ile będzie poprawek, jak duży rysunków, jak bardzo szczegółowe. A tak naprawdę w cenie projektu kryje się coś znacznie ważniejszego – spokój, bezpieczeństwo i poczucie, że ktoś prowadzi Cię przez ten proces krok po kroku. 


1. Masz sprawdzonych ludzi po swojej stronie

Nie zostajesz sam z pytaniem: „Kogo zatrudnić do remontu?”. Znam sprawdzonych fachowców, dostawców i sklepy, z którymi pracuję od lat i których chętnie polecam. To moi zaufani partnerzy, którzy wiedzą, jak realizować projekty zgodnie z planem. Dla Ciebie oznacza to mniej stresu, mniej telefonów i pewność, że wszystko zostanie wykonane solidnie. Odetchniesz, zyskasz więcej czasu na to co dla Ciebie jest naprawdę ważne.


2. Twój budżet jest pod kontrolą

Budżet to temat, który zawsze wywołuje emocje. Odrywam ten plaster na samym początku współpracy i pytam o budżet. Dopiero później przygotowuję wstępny kosztorys i pilnuję, aby wszystkie propozycje mieściły się w Twoich założeniach finansowych. Dzięki temu unikam nieprzyjemnych niespodzianek i niepotrzebnych stresów. Często później słyszę: „Nie wiedziałem, że na całość składa się tyle elementów i jak wielki wpływ na budżet może mieć kilka decyzji”.


3. Każda decyzja jest świadoma

U mnie nie podejmujesz decyzji „w ciemno”. Pokazuję próbki materiałów, omawiam zaproponowane wyposażenie, rozmawiamy o plusach i minusach każdego rozwiązania. Każdy wybór jest wspólny, przemyślany i dopasowany do Ciebie. Wiele osób było wdzięcznych za to, że podzieliłam się z nimi moją wiedzą i ograniczyłam wybór spośród tysięcy do 2-3.


4. Wszystko masz w jednym miejscu, dostępne 24/7

Kiedyś klienci zasypywali mnie wiadomościami, dzwonili do mnie w panice ze sklepu, bo zapomnieli projektu w domu, albo były pytania - co ustaliliśmy tydzień temu. Dlatego stowrzyłam Menadżera Projektów – bezpieczną aplikację, w której gromadzę wszystkie materiały, rysunki, zestawienia i ustalenia. Możesz zajrzeć tam w każdej chwili, sprawdzić postępy i mieć pewność, że nic nie umknie. To ogromne odciążenie i spokój dla każdego, kto prowadzi remont.


5. Wiesz, co czeka Cię dalej

Każdy projekt prowadzę według systemu, który wypracowałam przez lata. Krok po kroku – od pierwszych pomysłów, przez wizualizacje, po gotowe wnętrze. Zawsze wiesz, co wydarzy się w kolejnych etapach i czego możesz się spodziewać. Dzięki temu nie ma chaosu, nie ma niespodzianek i – co najważniejsze – masz poczucie bezpieczeństwa, że ktoś panuje nad tym całych chaosem.


6. Wyzwania zmieniam w pomysł

Każde wnętrze jest inne, bo każdy człowiek jest inny. Nie kopiuję katalogów – tworzę rozwiązania dopasowane do Twojego stylu życia i Twoich marzeń. Lubię wyzwania – jeśli przestrzeń jest trudna lub wymagająca, szukam kreatywnych sposobów, by była funkcjonalna i piękna. Dla wielu moich klientów jest to moment, kiedy zaczynają wierzyć, że nawet trudne przestrzenie mogą stać się przytulnym i praktycznym domem.


7. Spokój i poczucie dobrze zainwestowanych pieniędzy

Na końcu dnia, płacisz za coś, co daje Ci spokój i poczucie bezpieczeństwa. Nie martwisz się, że po remoncie coś nie będzie działać lub źle wyglądać. Unikasz kosztownych błędów, tracenia czasu i nerwów. Masz pewność, że każda decyzja jest przemyślana, a każdy element wnętrza został dobrany tak, aby tworzyć spójną i funkcjonalną całość.


Projekt wnętrza to dużo więcej niż wizualizacja. To opieka, bezpieczeństwo i prowadzenie za rękę przez cały proces. To gwarancja, że Twój dom będzie miejscem, w którym naprawdę dobrze się żyje – i że droga do tego celu nie będzie stresująca.

To kolejna przygoda, na którą nie możesz się doczekać!

Udostępnij wpis na: