Niedaleko Warszawy powstał dom, w którym czteroosobowa rodzina może odpocząć, zrelaksować się i zregenerować. Czasami oczekujemy wnętrz, w których poczujemy się nie tylko wygodnie, ale i beztrosko. Tak, aby pozwoliły nam uciec od codziennego natłoku zadań, pośpiechu i pracy.
W takiej też idei powstała koncepcja przestrzeni w tym domu. Wnętrza są stonowane, spokojne, rodzinne, wygodne. Z odrobiną loftowego pazura w postaci szynoprzewodów, czarnych akcentów, czy przeszklonych drzwi z charakterystycznymi szprosami, ale jednak z nastawieniem na wypełnienie wnętrz naturalnym światłem oraz materiałami i kolorystyką przybliżającą do natury.
Jedynym wyłamaniem od reguły jest niewielki, ale praktyczny gabinet, który jest domowym miejscem pracy. Jego ciemne ściany oraz zdecydowanie odmienny charakter pozwalają na mocny przeskok i zmianę otoczenia po zakończeniu obowiązków zawodowych przy komputerze i przejściu do rodzinnych przyjemności.